• Sycylia - dolce vita!

        Nasz pobyt na Sycylii to przygoda, której nigdy nie zapomnimy! A wszystko zacząło się normalnie, czyli pod wieżą ciśnień :-) W niedzielny poranek, 20 marca, wyruszyliśmy w składzie 10 uczniów i 2 nauczycieli, autokarem do Katowic, aby stąd odlecieć samolotem do Katanii. Z Katanii też autokarem udaliśmy się do miejsca docelowego, gdzie mieści się nasza partnerska szkoła, czyli małego, ale pełnego uroku miasteczka Palazzolo Acreide. Tu czekali już na nas nasi gospodarze, u których mieliśmy spędzić najbliższy tydzień. Program naszego siedmiodniowego pobytu obejmował zajęcia w szkole oraz wyprawy krajoznawcze. Zwiedziliśmy m.in. Palazzolo Acreide, górę Etnę, Taorminę, Syrakuzy, Agrigento i Katanię.

         

        Raport z wyjazdu na Sycylię

         

        Zapewne wszyscy jesteście ciekawi, jak spędziliśmy osiem dni na Sycylii. Pozwólcie, że spróbujemy opisać to niezapomniane przeżycie.

         

        20 marca

        Już w niedzielę, kiedy to stawialiśmy pierwsze kroki na włoskiej wyspie, mieliśmy okazję zapoznać się z włoskimi rodzinami goszczącymi oraz spróbować potraw przez nich przyrządzonych.  Zwiedziliśmy także ich urocze miasteczko – Palazzolo Acreide.

        21 marca

        W poniedziałek oglądaliśmy interesujące prezentacje, przygotowane przez przedstawicieli wszystkich państw biorących udział w tym projekcie (Litwy, Portugalii, Włoch i rzecz jasna Polski). Nie przechwalając się, myślę, że nasza polska prezentacja na temat Matematyki jako punktu wyjścia do ustalania wzorców przyrodniczych i demograficznych, wypadła najlepiej (nie twierdząc, że pozostałe prezentacje nie były interesujące). Nasze koleżanki przygotowały się do tego bardzo profesjonalnie, dzieląc się z naszymi zagranicznymi znajomymi wieloma przydatnymi informacjami. Mieliśmy także okazję lepiej się nawzajem poznać, przygotowując projekt biznesu w wielonarodowościowych grupach. Niektóre pomysły miały naprawdę duży potencjał! I wszyscy pewnie chętnie oglądnęlibyśmy, jak zostają wprowadzone w życie przez taką wielokulturową grupę. Po spróbowaniu kolejnych włoskich pyszności, wszyscy razem udaliśmy się na edukacyjny spacer po Palazzolo Acreide. Choć miasteczko zdecydowanie nie należy do największych (zamieszkuje je nieco ponad 9 tys. osób), zachwycało swoją architekturą (przejawiającą się przede wszystkim w postaci pięknych kościołów, w tym znajdujące się na liście UNESCO: Kościół Św. Sebastiana i Bazylika Św. Pawła). Poniedziałek był również jedynym dniem, kiedy to spotkał nas deszcz!

        22 marca

        We wtorek poznaliśmy Sycylię od jej malowniczej, ale i zdecydowanie ekscytującej strony. Mianowicie udaliśmy się na znajdującą się na liście UNESCO i będącą najwyższym (3357 m n.p.m.) wulkanem w Europie Etnę! Chyba każdy poczuł dreszczyk emocji, gdy pierwszy raz ujrzał przez autobusowe okno jej dymiący krater. Jednakże nie dajcie się zwieźć temu poczuciu gorąca związanego z myślą o aktywnym wulkanie. Chodziliśmy tam po śniegu! Etna zdecydowanie zachwyciła nas rozpościerającym się u jej podnóża widokiem, ale nie zabrakło też czasu, na małą bitwę na śnieżki. Nasz trzeci dzień nie zakończył się jednak na Etnie. Mieliśmy również okazję zobaczyć starożytną Taorminę i jej przepiękny teatr grecki zbudowany w III wieku p.n.e.. Trudno wyjść z podziwu, że został on zbudowany tak dawno temu i wciąż wywołuje niesamowite wrażenie. Uroku dodaje mu również jego położenie, gdyż wzniesiony został na klifie, za którym rozciąga się przepiękne turkusowe Morze Jońskie.

        23 marca

        Środa to dalszy czas matematycznych prezentacji. Dowiedzieliśmy się m.in. jak matematyka wpływa na humanizm, muzykę czy też architekturę. To w ten dzień dzieliliśmy się przepisami na nasze tradycyjne potrawy (aż chciało by się ich wszystkich spróbować) oraz głosowaliśmy na najlepsze zdjęcie konkursu fotograficznego „Matematyka w obiektywie”. To Litwie przypadła zasłużona wygrana, jednakże nasze polskie fotografie również zostały docenione, dzięki czemu mogliśmy zdobyć wyróżnienie. W porze popołudniowej udaliśmy się zaś na zwiedzanie kolejnego greckiego teatru, lecz znajdującego się w Palazzolo Acreide. Po dość męczącej wspinaczce pod górę, mogliśmy nacieszyć wzrok pięknymi widokami i pozostałościami po starożytnej cywilizacji, nie tylko w postaci teatru, ale również wydrążonych w skale katakumb. Zdecydowanie było to warte tego wysiłku!

        24 marca

        W czwartek udaliśmy się do doliny świątyń – Agrigento. To urokliwe miejsce, przesiąknięte wielkością naszych starożytnych przodków, powitało nas nie tylko zapierającymi dech w piersiach budowlami typu greckiego, ale również słoneczną pogodą. Wraz z przewodnikiem poznawaliśmy historię tego niegdyś bardzo pożądanego przez wszystkie cywilizacje miejsca i nawet mogliśmy zobaczyć, jak wyglądał ślub w tamtych czasach. Zdecydowanie zapadnie nam to w pamięć, gdyż jedna z naszych koleżanek mogła zagrać pannę młodą. W tym miejscu znajdowało się aż jedenaście świątyń, jednak do dziś zachowały się tylko cztery. Po pożegnaniu się z tym przesiąkniętym kulturą miejscem, udaliśmy się na wspólny obiad, zaś później, w San Leone, mogliśmy nareszcie spotkać się bezpośrednio z morzem. Myślę, że każdy oczekiwał tego momentu i cieszyliśmy się jak dzieci, gdy nasze buty napotkały piasek, a oczy dostrzegły morskie fale. Odważniejsi zamoczyli nawet stopy w wodzie.

        25 marca

        Piątek był niestety naszym ostatnim dniem z rodzinami goszczącymi. Rano udaliśmy się do szkoły na ceremonię rozdania certyfikatów, zaś później pojechaliśmy do bajecznych Syrakuz. Malownicze miasto, położone nad morzem, zachwycało na każdym kroku. Przepiękne budowle takie jak teatr grecki czy barokowa katedra, dalej morze i jeszcze to jedzenie! W takich chwilach człowiek czuje, że żyje. Wieczorem zaś wszyscy udaliśmy się na wspólną kolację pożegnalną w Palazzolo Acreide. Mogliśmy spróbować wielu rodzajów pizzy, gdzie każda zachwycała swoim smakiem. Był to zdecydowanie udany wieczór pełen rozmów i dobrego jedzenia.

        26 marca

        Sobota rano był to czas pożegnania. Ciężko było się rozstać z ludźmi, z którymi mieliśmy okazję spędzić tyle czasu na dobrej zabawie, ale i nauce nowych rzeczy. Dla nas wszystkich była to emocjonująca chwila, jednak rozstaliśmy się z obietnicą ponownego spotkania, gdy los na to pozwoli. Tego dnia grupy z Litwy i Portugalii udały się bezpośrednio na lotnisko, by powrócić do swoich krajów, zaś my mogliśmy zwiedzić Katanię. Wielkie miasto również nas nie rozczarowało. Odwiedziliśmy kolejne piękne miejsca począwszy od Piazza del Duomo – Placu Katedralnego, gdzie w otaczających go budynkach dominuje typowy barokowy styl wschodniej Sycylii, tzw. barok sycylijski. W centrum Placu Katedralnego znajduje się słynna Fontanna Słonia – słoń ten wyrzeźbiony z lawy jest symbolem Katanii. Następnie, zwiedziliśmy podziemne termy – Terme Achilleane – znajdujące się tuż pod katedrą i będące jednym z najważniejszych zabytków epoki rzymskiej w Katanii, muzeum z tarasem widokowym (można było dostrzec stamtąd Etnę!) oraz monumentalny klasztor Benedyktynów, klejnot późnego baroku sycylijskiego, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jest to drugi co do wielkości klasztor benedyktynów w Europie, zaraz po klasztorze Mafra w Portugalii. Dziś klasztor jest siedzibą Wydziału Nauk Humanistycznych Uniwersytetu w Katanii.

        Wieczorem natomiast zjedliśmy wspólnie sycylijską kolację przy klimatycznej muzyce wygrywanej na saksofonie. Było to przepiękne zakończenie tego dnia.

        27 marca

        W niedzielę zaś mogliśmy już wrócić do Oławy, wciąż jednakże wspominając naszą włoską przygodę. Piękne wspomnienia, niezapomniane chwile, nowe znajomości oraz zdobyta wiedza na pewno pozostaną z nami na długo, miejmy nadzieję, że nawet na zawsze. Dobrze być jednak w domu
        i móc się z wami tym wszystkim podzielić.

         ***

        Wspomnienia 

        RELACJA KAI JANUSZKIEWICZ:

        Program Erasmus był czymś, czego zawsze chciałam spróbować. Tak jak myślałam, było to niezapomniane doświadczenie. Zetknięcie się z całkowicie inną kulturą i życie na włoskich zasadach przez cały tydzień sprawiło, że nie chciałam powracać do starych zwyczajów. Włosi to niesamowicie przyjaźni ludzie. Wróciłam z Sycylii z wieloma nowymi znajomościami, które utrzymuję do tej pory. Szczególnie miło wspominam moją hostke Serene i jej rodzinę. Nie mogę się doczekać kolejnej wizyty na Sycylii i ponownego spróbowania carbonary mamy Sereny. Żadna potrawa się jej nie równa!

        RELACJA SERENY(hostka Kai):

        Hello my name is Serena and I am Kajas host, at first sight we had a bit of embarrassment because we did not know each other, but we immediately made friends and discovered that we are similar, despite the distance we remained very close.

        Witam. Nazywam się Serena. Gościłam w swojej rodzinie Kaję. Na początku byłyśmy trochę skrępowane, ponieważ nie znałyśmy się. Jednakże, szybko zaprzyjaźniłyśmy się i odkryłyśmy, że łączy nas wiele podobieństw. Pomimo dzielącej nas odległości, pozostałyśmy bliskimi przyjaciółkami.


        RELACJA JULII ŚWIERCZOK:

        Wyjazd na Sycylię z programu Erasmus był dla mnie niesamowitym przeżyciem. Zaskakująco szybko znalazłam wspólny język zarówno z uczniami z Włoch, Litwy jak i Portugalii, a już po tygodniu powstała między nami przyjaźń na całe lata. Dzięki hostom oraz miejscowym Włochom poznałam codzienne zwyczaje, tradycje oraz kulturę sycylijczyków. To właśnie ich otwartość i beztroski styl życia urzekły mnie tak bardzo, że zupełnie nie chciałam opuszczać tej urokliwej wyspy.

        RELACJA LUCII (hostka Julii):

        My experience with the ERASMUS project was unforgettable and allowed me to enrich my cultural background from every point of view.  From a scholastic point of view, I was able to improve my English.  Then I got to know cultures different from mine, but the best thing was to make friends with people who will remain forever in my heart.

        Uczestnicząc w programie Erasmus+ zdobyłam niezapomniane doświadczenia. Projekt pozwolił mi poznać różne kultury. Bardzo cenię sobie również rezultat związany z edukacją – wyraźnie rozwinęłam swoje umiejętności posługiwania się językiem angielskim. A co najważniejsze, zaprzyjaźniłam się z ludźmi, którzy pozostaną w moim sercu na zawsze.

        ****

        W wyjeździe na Sycylię brali udział: 

        Opiekunowie

        prof. Barbara Guglas

        prof. Piotr Wróbel

         

        Uczniowie

        Kaja Weronika Sikorska, 3Ep

        Adrian Karol Marcinkowski, 2Cp

        Daniel Dariusz Bajor, 3Ep

        Sara Katarzyna Ostafijczuk, 2Ap

        Karolina Martyna Jóźków, 2Bp

        Julia Martyna Świerczok, 3Dp

        Kaja Wiktoria Januszkiewicz, 3Dp

        Jeremi Barabach, 3Ep

        Szymon Piotr Bereźnicki, 2Ap

        Franciszek Michniacki, 2Ap

         

        Foto...

        Więcej zdjęć...